8 lipca, po długiej chorobie zmarła wieloletnia dyrektorka Szkoły Podstawowej w Ostrowie (gm. Strzelno) Jolanta Kaszyńska. W czwartek 11 lipca, na ostrowskim cmentarzu pożegnały ją tłumy ludzi.
Jolanta Kaszyńska urodziła się 5 października 1946 roku w Szczepanowie (gm. Dąbrowa). Po ukończeniu Studium Nauczycielskiego na kierunku biologiczno-chemicznym w Toruniu, rozpoczęła pracę w szkole w Parlinie (gm. Dąbrowa). Następnie pracowała w Szkole Podstawowej w Stodołach (gm. Strzelno).
W 1979 roku objęła posadę dyrektorki szkoły w Ostrowie (gm. Strzelno), którą pełniła nieprzerwanie do 2001 roku, kiedy to szkołę zamknięto.
Jako nauczycielka była bardzo oddana swojej pracy. Przez 22 lata pracy pedagogicznej w Ostrowie wychowała wiele pokoleń dzieci. Jej zaangażowanie sprawiło, że szkoła była nie tylko miejscem nauki, ale także centrum życia kulturalnego wsi. Integrowała dzieci i rodziców, to dzięki niej odbywały się coroczne biwaki dla dzieci nad Jeziorem Ostrowskim. Była wielokrotne nagradzana za swoją pracę, między innymi nagrodą burmistrza Strzelna.
ej uczniowie wspominają, że takich przyjaznych szkół, jak ta w Ostrowie dziś trudno szukać.
Jolanta Kaszyńska oprócz pracy zawodowej była kochającą żoną, troskliwą matką, teściową i babcią. Pozostawiła męża i osierociła troje dzieci oraz czworo wnucząt.
Prywatnie była osobą bardzo skromną, bardzo oczytaną, z wielkim poczuciem humoru i dystansem do siebie. Jej dom zawsze był otwarty dla wszystkich, a każdego gościa witała ciepłą herbatą lub kawą.
Kiedy pytam, jaka była na co dzień, słyszę: – Łagodna i serdeczna – tak wspominają ją byli uczniowie; wierna i dyskretna -takie słowa padają od przyjaciół; pomocna, uśmiechnięta – mówią sąsiedzi z Ostrowa. Rodzina dodaje, że jej mottem życiowym było Aby żyć tak, żeby nikogo nie krzywdzić.
Jej ulubioną piosenką był Zegarmistrz Światła, którego słowa w obliczu jej zmagań z chorobą nowotworową nabierają szczególnego znaczenia. Ostatnie trzy lata Jolanta Kaszyńska przyjmowała cierpienie z pokorą. Nie bała się trudnych decyzji życiowych, bólu i śmierci.
Odeszła w poniedziałek 8 lipca w otoczeniu najbliższej rodziny.
W ostatniej drodze towarzyszyły jej tłumy: liczna rodzina, mieszkańcy Ostrowa, sąsiedzi, grono pedagogiczne, przyjaciele i znajomi. Mszę koncelebrowali: proboszcz parafii NSPJ w Ostrowie ks. Zdzisław Pietraszewski oraz były proboszcz ostrowieckiej parafii ks. Witold Zieliński, obecnie proboszcz parafii pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Zagórowie, który wygłosił homilię i wspomnienie o zmarłej Jolancie.
Cześć Jej Pamięci!:
Źródło: Paluki i Ziemia Mogileńska, Magdalena Lachowicz